Wielki dzień pełen magii i nauki w Biesiekierzu, gdzie szkoła przemieniła się na jeden dzień w Akademię Pana Kleksa

Niesamowite wydarzenie miało miejsce 17 lutego 2024 roku w Biesiekierzu. Tego dnia miejscowa szkoła podstawowa na kilka godzin przekształciła się w Akademię Pana Kleksa. Dyrektorka placówki – Roksana Kaczmarek-Cichosz – przywdziała stroje Ambrożego Kleksa i wraz z postaciami z dziecięcych bajek przyjęła na siebie rolę gospodarza dla sześciolatków, którzy mogliby dołączyć do szkoły w następnym roku szkolnym. Towarzyszyły jej Anetta Pettin i Katarzyna Szczepanik, które również przemieniły się w postacie z kleksowej Akademii na powitanie gości.

Na gości czekały również Dorota Gilich i Monika Skruńdź, które przebrały się za fantastyczne postacie z bajek do tego stopnia, że były nie do rozpoznania. Ambroży Kleks ogłosił otwarcie rekrutacji! W Akademii Pana Kleksa dzieci miały unikalną możliwość zdobycia praktycznej wiedzy i niespotykanych umiejętności. Ta atrakcyjna propozycja skierowana była do wszystkich sześciolatków, nie tylko tych z Biesiekierzu i najbliższych okolic. By potwierdzić swoje zapewnienia, Ambroży Kleks zaprosił dzieci do odkrycia magii swojego świata w Szkole Podstawowej w Biesiekierzu, gdzie echem odbijały się radosne melodie kleksowych piosenek.

Okazuje się, że to uczniowie klas VI i VII z sąsiedniego uniwersytetu byli odpowiedzialni za organizację tego wydarzenia. Przenieśli siebie i młodsze dzieci w czasie do szkoły Pana Kleksa. Aby wrócić do teraźniejszości, musieli otworzyć trzy zamknięte skrzynie. Wyzwanie polegało na znalezieniu cyfr potrzebnych do rozwiązania szyfru, które były ukryte w różnych miejscach szkoły. Na szczęście, Pani Marta Łaba przygotowała dla wszystkich „pomoce dydaktyczne”, które miały pomóc w rozwiązaniu zagadek. Dzieci otrzymały również legitymacje, do których wklejały znalezione cyfry.

W jednym z pomieszczeń szkoły, które na ten dzień przemieniło się w Magiczny Szpital Chorych Sprzętów, sześciolatki pod opieką doktor Justyny Smagieł i oddanych harcerzy naprawiały nie działające urządzenia. Za naprawę otrzymywały kolejne cyfry szyfru. W Bajdocji, czyli pomieszczeniu pełnym książek, czekały na dzieci trzy bramy oraz Dorota Klekocka i Krzysztof Cichosz. Za jedną z bram kryły się interaktywne zabawy, za drugą świat kolorowanek, a za trzecią kolejna cyfra do rozwiązania szyfru. Pani Marta Małaszyńska-Śmierciew była pomysłodawczynią całej zabawy i to ona kierowała otwarciem skrzyń.

Po rozwiązaniu zagadek, dzieci miały okazję korzystać z najnowszych technologii, bawić się na dywanie interaktywnym pod opieką pań Anny Sowy i Katarzyny Gałązką, odpocząć w kąciku ze słodkimi pluszakami, zagrać w szachy lub spróbować, jak smakuje piłka plażowa z absolwentką Wiktorią Robakowską.

Biesiekierska Akademia Pana Kleksa była miejscem pełnym magii, nauki i przygód dla dzieci. Na zakończenie dnia każde dziecko otrzymało dyplom ukończenia Akademii oraz mnóstwo słodyczy schowanych w wcześniej otwartych skrzyniach.