Niezwykłe odnalezienie sześcioletniego chłopca w Koszalinie

W Koszalinie, mieście położonym w województwie zachodniopomorskim, doszło do zgłoszenia zaginięcia małego chłopca. Bezradna matka sześcioletniego dziecka, początkowo próbowała odnaleźć syna na własną rękę. Po upływie godziny, pełnej niepokoju i desperackich poszukiwań, wezwała pomoc, dzwoniąc na numer alarmowy.

Cała sytuacja miała miejsce 15 września, w piątek, około południa. Wtedy to dyżurny z komendy policji w Koszalinie otrzymał zgłoszenie o zaginięciu sześciolatka. Jak się później okazało, chłopiec był pod opieką matki w domu. Kiedy kobieta zorientowała się, że jej syn jest nieobecny i drzwi do mieszkania są otwarte, rozpoczęła poszukiwania – informuje komenda policji w Koszalinie.

Po bezowocnych próbach odnalezienia syna, kobieta zdecydowała się zaalarmować policję. Mundurowi natychmiast rozpoczęli operację poszukiwawczą, ustawiając blokady i patrolując okolicę miejsca zdarzenia. Ich starania przyniosły oczekiwany efekt – chłopiec został odnaleziony trzy ulice dalej od jego domu. Na szczęście, jak podkreślają funkcjonariusze, chłopiec był w pełni zdrowy.

Policja z Koszalina wykorzystuje tę sytuację, aby przypomnieć o znaczeniu szybkiego zgłaszania zaginięcia. „Ważne jest, aby pamiętać, że każda minuta jest cenna i im szybciej zgłosimy zaginięcie pod numer 112, tym większe są szanse na pomyślne zakończenie poszukiwań” – podkreślają mundurowi w swoim komunikacie.