wandalizm-koszalin

Koszalińscy wandale nie próżnują i ponownie demolują park

Koszmar w postaci agresywnych wandali znowu powrócił do Koszalina. Po całym parku porozrzucane jest szkło z powybijanych okien, poprzewracane są także elementy metalowe i połamane elementy plastikowe. Park Doświadczeń Clausiusa, który otwarto w 2017 roku, jest regularnie niszczony przez koszalińskich wandali. Projekt powstał dzięki Budżetowi Obywatelskiemu, który wydał około 120 tysięcy złotych, aby zapewnić mieszkańcom Koszalina dodatkowe atrakcje.

Władze miasta nie mają pojęcia, jak powstrzymać notorycznych „speców od demolki”, którzy nieustannie dokonują szkód na terenie miasta. Tym razem straty w parku, a dokładniej w Dolinie Sportowej, wyceniane są na 30 tysięcy złotych. Na terenie parku zostały rozstawione różne atrakcje, z których zarówno dzieci, jak i dorośli, mogą korzystać za darmo. A teraz miasto zastanawia się nad tym, czy nie lepiej przenieść wszystkie jedenaście atrakcji niedaleko Parku Wodnego, gdzie panuje lepsza ochrona całego obiektu.

Niestety wandale najwyraźniej nie przejmują się odbieraniem przyjemności mieszkańcom Koszalina i dewastują wszystko, co znajdą na swojej drodze. Park Clausiusa nie jest jedynym miejscem, gdzie odcisnęli swoje piętno. Pozostawili również po sobie zniszczone wiaty przystankowe i powybijane szyby w różnych częściach miasta. Szkody wyceniono na kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Nawet Dzierżęcinka doświadczyła ich obecności. Niedawno ktoś powrzucał do rzeki bariery ochronne, które wykorzystywano na pobliskim remoncie. Zniszczono także pojemniki z trutką na szczury porozstawianą w Parku Książąt Pomorskich w ramach akcji deratyzacyjnej.

Jak na tę chwilę ogół strat w Koszalinie szacowany jest na kwotę 120 tysięcy złotych. Miasto ma nadzieję, że część funduszy uda się zebrać z Budżetu Obywatelskiego. A to dlatego, że pieniądze, które miały zostać wydane na instalację oświetlenia ulicy Dębowej w Rokosowie, teraz muszą być przeznaczone na naprawy w całym Koszalinie.