W tegorocznej edycji Świeszyńskiego Maratonu Rowerowego odnotowano największą w historii ilość uczestników, którzy rywalizowali ze sobą w trzech różnych kategoriach. Pierwsza z nich to rajd rodzinny o długości 15 kilometrów, pozostałe to ambitniejsze dystanse wynoszące 25 i 50 kilometrów.
Trasa maratonu wiodła przede wszystkim przez obszary leśne Nadleśnictwa Manowo, a także wokół malowniczego jeziora Czarne znajdującego się w Strzekęcinie, które należy do gminy Świeszyno. Pierwszy cel maratonu, czyli metę rajdu rodzinnego jako pierwszy przekroczył młody zawodnik z Koszalina, Marcel Szulc. Pomógł mu w tym jego ojciec, z którym wspólnie brali udział w tej kategorii.
Wśród uczestników pokonujących dystans 25 kilometrów najszybszym okazał się Sławomir Furmanek reprezentujący Tczew. Zdradził on również swoją strategię: – Utrzymuję normalne, stałe tempo. Trasa nie jest bardzo urozmaicona pod względem przewyższeń, więc nie było specjalnie ciężko. Wcześniej brałem udział już dwukrotnie i obydwie próby zakończyły się moją porażką, więc wiedziałem, kiedy najlepiej zaatakować i tym razem udało mi się wygrać.
Zwycięzcą na najdłuższym dystansie 50 kilometrów został Tomasz Marzec ze Słupska. Wyprzedził on minimalnie pozostałych zawodników: – Jechaliśmy spokojnie, w grupie. Rywale nie próbowali nas dogonić. Trasa była dobrze oznaczona, raczej płaska, ale miała kilka elementów zakłócających rytm jak kałuże czy tzw. muldy.
Tegoroczną, ósmą edycję Świeszyńskiego Maratonu Rowerowego objęło patronatem medialnym Polskie Radio Koszalin. Szczegółowa relacja z imprezy znajdzie się w magazynie „Sportowy koniec weekendu” o godzinie 19:00.