Pożyczanie kart parkingowych dla osób z niepełnosprawnością: fakty i konsekwencje

Jedna z lektorek zgłosiła możliwy przypadek nadużywania karty parkingowej przeznaczonej dla osób z niepełnosprawnością przez swojego sąsiada. Mężczyzna ten miałby bezprawnie parkować swój pojazd na miejscach zarezerwowanych dla tych, którzy taką kartę posiadają. Jakie są konkretnie reguły korzystania z takiego dokumentu i jakie sankcje mogą nas spotkać za ich łamanie?

W pierwszej kolejności warto podkreślić, że karta parkingowa dla osoby z niepełnosprawnością jest wydana na określoną osobę, a nie na konkretny pojazd czy numer rejestracyjny. Takie założenie powinno minimalizować możliwość występowania nadużyć. Faktycznie, tak potwierdzają nam zarówno służby miejskie, jak i policja – pomimo częstych interwencji na parkingach, otrzymują one niewiele zgłoszeń dotyczących bezprawnego korzystania z przywilejów parkingowych przez osoby nieuprawnione. Z drugiej strony, takie przypadki muszą być absolutnie jednoznaczne – na przykład potwierdzone nagraniami z monitoringu bądź stwierdzone podczas kontroli.

„Owszem, mamy sporo zgłoszeń dotyczących nielegalnego parkowania, ale te odnoszące się do bezprawnego użytkowania karty parkingowej to naprawdę rzadkość” – mówi nadkomisarz Monika Kosiec, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie.

Kara za nieuprawnione parkowanie na miejscu dla osoby niepełnosprawnej wynosi 800 złotych. Artykuł 96 kodeksu wykroczeń jasno stanowi, że osoba posługująca się bezprawnie kartą parkingową podlega karze grzywny do 2000 złotych.

Artur Pałgan dodaje: „Możemy skorzystać z takiej karty, jeśli jedziemy np. do szpitala lub na zakupy z osobą niepełnosprawną, która jest jej właścicielem. Jeżeli jednak korzystamy z karty bez obecności osoby uprawnionej – nawet jeśli robimy to w dobrej wierze – łamiemy prawo”.