W wyniku intensywnej burzy, która nocą przetoczyła się przez powiaty białogardzki i koszaliński, doszło do poważnego zniszczenia infrastruktury. Nawiedzone tereny pokryły powalone drzewa, doszło do wyrwania studzienek kanalizacyjnych, zaś liczne piwnice zostały zatopione. Taki stan rzeczy spowodował, że wiele domostw zostało pozbawionych dostępu do elektryczności. Burza przyszła z towarzyszącym jej potężnym wiatrem oraz gradem, który osiągał średnicę nawet 2 cm.
Służby ratunkowe miały pełne ręce roboty. Strażacy z Białogardu odnotowali 26 interwencji, które dotyczyły przede wszystkim usuwania skutków wichury w postaci powalonych drzew. Natomiast na terenie powiatu koszalińskiego strażacy otrzymali ponad 30 zgłoszeń. Cztery zastępy kierowano m.in. na trasę Dunowo – Strzekęcino, gdzie kilka drzew przewróciło się na jezdnię. Niemałe straty poniósł także Ochotnicza Straż Pożarna w Sianowie, której remiza uległa uszkodzeniu.
Sytuacja nadal jest trudna ze względu na porozrywane linie energetyczne oraz uszkodzone transformatory. Problemy z dostępem do prądu mają mieszkańcy czterech ulic w Koszalinie oraz gmin: Biesiekierz, Sianów i Świeszyno. Podobnie sytuacja wygląda w regionie Białogardu, gdzie bez prądu są mieszkańcy gmin: Białogard, Rąbino, Świdwin, Karlino, Sławoborze. Nie ma również zasilania w części Człuchowa.
Ekipy energetyczne pracują nad przywróceniem prawidłowego działania sieci od rannych godzin. Prognozy wskazują, że energia powinna wrócić do większości miejscowości w ciągu dzisiejszego dnia, najprawdopodobniej popołudniu.