Po miesiącach przestoju, prace na placu budowy dworca PKP w Koszalinie zostały wznowione. Powrót pracowników budowlanych stał się możliwy dzięki zakończeniu prac nad nową dokumentacją projektową, co było konieczne ze względu na wykryte wcześniej błędy konstrukcyjne.
Problematyczny start inwestycji
Inwestycja związana z przebudową koszalińskiego dworca rozpoczęła się zimą 2023 roku i od samego początku napotkała na poważne problemy. Planowane na koniec 2024 roku zakończenie prac stanęło pod znakiem zapytania po ujawnieniu poważnych nieprawidłowości w dokumentacji konstrukcyjnej. Te komplikacje wpłynęły nie tylko na harmonogram, ale również na budżet projektu, który zwiększył się o dodatkowe 10-15 milionów złotych, co jest znaczącym obciążeniem finansowym.
Wpływ na mieszkańców i turystów
Przedłużająca się przebudowa budzi zrozumiałe frustracje wśród mieszkańców Koszalina i turystów odwiedzających miasto. Obecność częściowo rozebranego budynku oraz tymczasowych ogrodzeń i barier utrudnia codzienne życie oraz korzystanie z dworca. Wielu pasażerów zastanawia się, kiedy w końcu będą mogli cieszyć się pełnią funkcjonalności tego kluczowego dla miasta obiektu.
Trudności w negocjacjach finansowych
Mimo że dokumentacja projektowa została poprawiona, kwestia finansowa pozostaje nierozwiązana. Przedstawiciele PKP i wykonawcy wciąż dyskutują nad sposobem podziału dodatkowych kosztów powstałych w wyniku konieczności dokonania poprawek. Niepewność co do finansowych aspektów przedsięwzięcia dodatkowo komplikuje sytuację i wpływa na tempo prowadzonych prac.
Wznowienie robót budowlanych to krok w dobrym kierunku, jednak przyszłość przebudowy dworca PKP w Koszalinie nadal jawi się jako niepewna. Zarówno mieszkańcy, jak i przyjezdni z niecierpliwością czekają na moment, gdy będą mogli korzystać z nowoczesnej infrastruktury bez przeszkód.